anna onopiuk: Wiejskie klimaty -- nie tym razem. Coś ważniejszego i proszę przeczytajcie. Czyli - szczepionki nie takie cudne.

piątek, 12 stycznia 2018

Wiejskie klimaty -- nie tym razem. Coś ważniejszego i proszę przeczytajcie. Czyli - szczepionki nie takie cudne.

Miało być o sielskim klimacie ale nie będzie. Nie będzie bo jest druga w nocy i do głowy nie przychodzą mi myśli o sielskim, wiejskim klimacie. Mój syn śpi, byłam, sprawdziłam, oddycha. Niedawno poznałam kilka osób, które w tym samym roku urodziły dziecko, które szczepiły tą samą szczepionką i które spokojnie mogą opowiedzieć naszą historię a my ich. Ale tylko do trzeciej dawki, dawki, którą nam odroczył neurolog a im nie.
Teraz kiedy ja sobie klikam na komputerku i dotwarzam internety w postaci blogasków o modzie, które nikogo nie zbawią, moja koleżanka z fejsbukowej grupy zmienia synkowi pieluszkę. Synek ma 6 lat, urodził się miesiąc wcześniej niż mój. I nie mogę o tym myśleć spokojnie, bo jej syn nie mówi, nie patrzy na nią, a jeszcze przed trzecią dawką styrany drgawkami, tak jak mój czasami śmiał się jej w głos.
I ściska mnie w środku, bo to mogło być moje dziecko, tylko mieliśmy więcej szczęścia. Trafiliśmy na neurologa, który nie uważał szczepionek za cud świata i nie wciskał ich dziecku z drgawkami.
Nikt za to nie wziął odpowiedzialności. Ani pielęgniarka namawiająca na super bezpieczny i super skuteczny Pentaxim, i taki tani tylko 120zł no czyż rodzic, który kocha dziecko nie zapłaci?? No pewnie, że zapłaci. Ani lekarz, który powiedział "będzie dobrze" a przemilczał to co przekazuje producent preparatu, to co czarno na białym jest napisane w ulotce. Ten sam lekarz oczywiście przekonywał, że drgawki i nagła zmiana u dziecka to nie szczepionka, to może wina ciąży, tego tamtego, owego, może jej, albo dziecko tak ma, ale no jak, nie szczepionki.
Ja nie jestem przeciw, ja jestem za świadomą decyzją. Świadomym szczepię bo... i świadomym, nie szczepię bo...  Powikłania są i będą i tu nie ma - jakoś to będzie. Bo powikłania kosztują, zabierają czas, zdrowie i czasami życie. I zostaniecie z nimi sami. I tu nie ma - na coś trzeba umrzeć, bo przyjemniej umiera się nurkując na rafie, gdy niechcący pożre nas rekin, niż męcząc się miesiącami z powikłaniami. Podejmij decyzje świadomie i weź na klatę to na co się decydujesz. Bo szczepionki to loteria. Nie szczepienie też ma konsekwencje, z reguły to lepsze zdrowie, ale też przechorowanie niektórych chorób. Czytaj Więcej....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz